piątek, 6 maja 2016

Tomi&Leon

Dzisiaj znowu byłam na spacerze z Justyną tym razem poszedł z nami jeszcze Tomi. Ja oczywiście wzięłam Leona, a ona Tomiego. Psy przywitały się jak dwa bracia, którzy dawno nie widzieli się, były zadowolone że mogły spędzić ze sobą trochę czasu. Poszłyśmy dziś z Justyną nad rzeczkę, ponieważ było gorąco i miałyśmy nadzieję że psy pobawią się w wodzie. Psiaki szły spokojnie, kiedy dotarłyśmy na miejsce Justyna podpięła do smyczy Tomiego długą linkę, pies poczuł trochę wolności i od razu wskoczył do wody, nie pewnym krokiem za nim poszedł Leon, niestety szybko zrezygnował z tego pomysłu i wrócił do mnie, chwilę grzecznie poleżał i zaczął wygłupiać się ze mną. Kiedy Tomi zmęczył się Justyna wzięła go na bok i zaczęła go czesać, było dużo zabawy, nie chciał dać się uczesać i szybko wariował, jednak po 15 minutach był już pięknie uczesany. Teraz przyszła pora na Leosia, był wyjątkowo grzeczny podczas czesania, nawet usiadł, kiedy już kończyłam czesać go, podleciał do nas Tomi i zaczął się z nim bawić. Psiaki były bardzo zadowolone ze swojego towarzystwa. Jednakże szybko nadszedł czas powrotu do ZOO, po drodze Leoś zaczął tropić żaby, a Tomi patrzył zaciekawiony na swojego przyjaciela. Tomi i Leon wymęczeni weszli do swoich kojców, pożegnali się z nami i udali się na odpoczynek.
Zdjęcia:



Tomi biegający po brzegu

Tomi po uczesaniu


Tomi bawiący się w wodzie

Szczęśliwy Leoś czekający na czesanie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz