Wzięłyśmy dziś na spacer Tomiego i Leona, towarzyszyła nam psina Wiktorii Kira. Wybrałyśmy się tylko na godzinny spacer, ponieważ dziewczyny kończyły dziś późno lekcje. Jednak psiakom to wystarczyło, wróciły wymęczone do swoich kojców. Kira ciągle wygłupiała się z Tomim, widocznie mu bardzo to pasowało i chyba polubił Kirę. Leon był dzisiaj grzeczny, nie ciągnął smyczy i szedł przy nodze.
Kiedy przyszłam po Leona, on bardzo ucieszył się, skakał z radości i machał ogonem. Weszłam do jego kojca, żeby zapiąć go na smycz, troszkę wiercił się, ale to z radości. Na spacerze szedł ciągle spokojnie i przy nodze, patrzył na wygłupy Kiry i Tomiego. Kiedy zatrzymaliśmy się na krótką przerwę, Leoś postanowił trochę skorzystać z wolnego czasu i zaczął kopać dołki i skakać jak zajączek wokół nich. Wracając do ZOO psiaki były zmęczone, Leon ciekawy obwąchiwał nową trasę. Będąc już na miejscu odprowadziłyśmy psy do kojców, te grzecznie weszły do nich i od razu poszły odpocząć. Psiaki jak i my jesteśmy zadowoleni ze spacerku.
Psina na zdjęciu powyżej to suczka Kira, Wiktorii
Na zdjęciu powyżej Tomi
A tu cudowny Leon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz